I.C I.C
637
BLOG

Parę słów o homeopatii. Cześć druga

I.C I.C Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Krytykując homeopatię musimy jednak uwzględnić czas jej powstania. Nie zapominajmy o tym że Hahnemann formułował swoje zasady leczenia w czasach pełnych zabobonów i religijnego fanatyzmu. W tym rozumieniu jego działalność porównywalna jest z osiągnięciami współczesnych mu fizyków. Oczywiście z tez naukowych owych czasów, w niezmienionej formie, nie pozostało prawie nic. Z tez Hahnemanna ostało sie prawie wszystko.


I tu można szukać też przyczyn problemów współczesnej homeopatii. Jako zamknięty system światopoglądowy nie była ona w stanie przyjąć wyzwanie nowych odkryć i obserwacji naukowych i pozostała w formie XVIII-wiecznej skamieniałości. I to mimo tego, że w swoim czasie, idee Hahnemanna były naprawdę postępowe. Propagowane przez niego zmniejszenie dawek “lekarstw“ (w czasach kiedy łyżkami podawano pacjentom rtęć) było prawdziwym zbawieniem dla chorych, umierających w większości nie na skutek choroby, co właśnie w skutek leczenia.

Tak samo jego idea leczenia podobnego - podobnym była jedyną dostępną ówczesnym ludziom metodą selekcji substancji leczniczych. Przyjecie założenia że substancja wywołująca podobne fizjologiczne objawy organizmu co choroba może być skutecznym lekarstwem, nie jest pozbawione logiki. Objawy chorobowe nie są przecież w znacznej cześci wynikiem dzialania czynnika chorobotwórczego, co raczej reakcją organizmu na ten czynnik, powodującą wystąpienie określonych objawów fizjologicznych. Logika karze nam przyjąć, że wywołanie podobnych objawów co w trakcie choroby poprzez przyjecie określonej substancji, mobilizuje w organizmie te same mechanizmy które służą do jej zwalczania. Nic więc dziwnego w tym, że Hahnemann przyjął, że tego typu substancje będą wzmacniały reakcję obronną organizmu a tym samym będą prowadziły do wyleczenia pacjentów. Oczywiście zamiast pozostać przy wiedzy z czasów Hahnemanna homeopaci powinni przejąc osiągnięcia klasycznej farmacji modyfikujac je poprzez typowe dla siebie techniki.

 

To jednak co najbardziej rozwściecza fizyków to zasada rozcieńczania substancji leczniczej. Oczywiście z punku widzenia obowiązującej nauki jest to bezsens ale czy jest gdzieś wykute w kamieniu to, że nauka zna już i rozumie wszystko?

Jeśli jeszcze raz przywołamy tu moja teorię budowy materii,

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2013/06/o-istocie-natury-czesc-pierwsza.html

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2013/06/o-istocie-natury-czesc-druga-zacznijmy.html

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2013/06/o-istocie-natury-czesc-trzecia-co-to.html

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2013/07/normal-0-21-false-false-false-de-x-none.html

to sprawa dynamizowania nabiera dla nas całkiem innego sensu.

Jeśli materia jest niczym innym jak związkiem pojedynczych oscylujących jednostek przestrzeni, to istnieje zasadniczo możliwość zmiany charakterystyki tych oscylacji. To znaczy, że poprzez określone działania możemy wpłynąć na to w jaki sposób generowana jest przestrzeń przez wakuolę. Innymi słowy do pewnego stopnia jesteśmy w stanie regulować wielkość samych atomów z których zbudowana jest materia.

I to prowadzi nas do wyjaśnienia znaczenia dynamizacji w homeopatii.

Wielokrotne poddawanie dynamizowanej substancji znacznym przyspieszeniom powstałym w trakcie uderzania o podłoże powoduje to, że wakuole przestrzeni zaczynają oscylować z większą częstotliwością a tym samym sa zdolne wygenerować w trakcie oscylacji mniejsza objętość.

Prowadzi to do zmniejszenia zbudowanych z nich atomów, a to z kolei do zmniejszenia odpowiednich molekuł cząstek chemicznych.

To zmniejszenie nie pozostaje bez wpływu na przebieg reakcji chemicznych w organizmie.

http://pogadanki.salon24.pl/533643,kiedy-raj-zamieni-sie-w-pieklo

Co ciekawe przy takiej interpretacji widzimy że określone efekty terapeutyczne nie potrzebują istnienia substancji aktywnej w leku homeopatycznym, z prostego powodu ponieważ wlasnie występująca w "roztworze" woda przejmuje ten cel terapeutyczny. Woda nie zapamiętuje więc żadnej informacji o strukturze leku tylko zmienia wielkość swoich cząstek a tym samym zdolności i proporcje rozpuszczania się w niej substancji chemicznych. Woda stanowi bazę dla wszystkich reakcji biochemicznych w organizmie i zmiana jej zdolności jako rozpuszczalnika ma największy z możliwych wpływ na całość procesów biochemicznych tego organizmu.

Oczywiście obecność obcych molekuł w trakcie dynamizowania może mieć wpływ na to w jakim stopniu zmieni się wielkość molekuł wody, tak wiec w pewnym sensie, odpowiada to postulowanej przez homeopatów „pamięci wody“.

Oczywiście podany przeze mnie mechanizm jest odmienny i funkcjonuje na innych zasadach, co jednak nie zmienia faktu, że dynamizowanie jest najprostszym sposobem dla uzyskania zmiany aktywności i reaktywności substancji leczniczych.

Durnota fizyków nic w tym fakcie nie może zmienić. Klepanie pacierza o konieczności matematyzacji fizyki oraz o niepodważalności widzenia rzeczywistosci przez fizyków podkreśla tylko fanatyzm i intelektualne ubóstwo jej przedstawicieli

Na tej samej zasadzie możemy wytłumaczyć też efektywność innych egzotycznych terapii takich chociażby jak terapia inhalacji radonu.

Terapia ta budzi u ludzi duże obiekcje i należy też do ulubionych celów kampanii propagandowych fanatyków nauki, z małym zastrzeżeniem, a mianowicie takim, że tak jak zaciekle zwalczają oni homeopatię, to z takim samym zacięciem propagują energię atomową, co w przypadku inhalacji radonu prowadzi do konfliktu interesów i rozdwojenia jaźni u tych schizofreników, co zresztą jest normalnym stanem ducha u fizyków.

Nie zmienia jednak faktu że stosowanie inhalacji radowych przynosi wymierne terapeutyczne korzyści.

Oczywiście przedstawiane przez używających tę terapię lekarzy uzasadnienie jej działania nie jest prawdziwe. Zasadnicze znaczenie ma w tym przypadku przebywanie w chodnikach kopalnianych przez pacjentów gdzie już z natury występuje większa częstotliwość oscylacji Tła Grawitacyjnego. Do tego dochodzi też ciągła generacja swobodnych wakuol przestrzeni w wyniku rozpadu promieniotwórczego, co przy stałej objętości dostępnej przestrzeni musi prowadzić do ograniczenia swobody ekspansji wakuoli gazów atmosferycznych a tym samym do dalszego zwiększenia częstotliwości oscylacji materii.

Podawanie w tych warunkach wody z tej kopalni wprowadza do organizmu rozpuszczalnik o innych właściwościach oraz zmienia proporcje według których następuje rozpuszczanie się substancji chemicznych w organizmie, a tym samym zmienia też proporcje przebiegu reakcji chemicznych. Wiele chorób związanych jest z zaburzeniami tego typu. Już sam fakt że białka dla spełnienia swojej funkcji muszą zostać prawidłowo sfałdowane oznacza, że zmiany w wielkosci tworzących je atomów wpłynie dramatycznie na charakter zmian ich struktury. Oznacza to również że TG może mieć decydujący wpływ na skuteczność leczenia i dana substancja wyprodukowana w okresie wysokich wartości TG będzie miała całkiem inne działanie niż przy niskich tego typu wartościach.

Oczywiście istnieją dalsze tego typu przykłady i pisałem już o tym wielokrotnie

http://pogadanki.salon24.pl/528971,dlaczego-umieramy

ale najważniejsze jest to ab w końcu wymóc na nauce zajęcie się realnym przebiegiem procesów fizycznych a nie ciągłym wyciąganiem z nosa smarków w postaci kolejnych coraz durniejszych formułek matematycznych.

 

I.C
O mnie I.C

taki jestem i ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie